Na stronie głównej serwisu Interia ukazała się dziś wstrząsająca relacja jednego z Dyrektorów EuCO, świadka tragicznego wypadku, w którym zginęła trójka dzieci.
Pierwszym spostrzeżeniem naszego Kolegi był fakt, że w Volvo dzieci podróżowały bez fotelików. Ponadto jedno dziecko nie było zapięte pasami, a drugie zapięte było nieprawidłowo. Spostrzeżenie to potwierdził prokurator prowadzący sprawę. Oddajmy jednak głos naszemu świadkowi:
?W autach były po dwie rodziny: rodzice i po 3 dzieci. Razem 10 osób. Dzieci z Forda, którymi zajęliśmy się na drodze przeżyły. Były w fotelikach. Trójka dzieciaków, które były w Volvo – niestety nie. Na zawsze zostanie mi w głowie koszmarny widok kiedy otworzyłem tylne drzwi Volvo i zobaczyłem nie żyjącą już śliczną dziewczynkę… Matka zakleszczona na siedzeniu pasażera z przodu krzyczała wniebogłosy… Ona przeżyła, ale nie wiem jak poradzi sobie teraz w życiu kiedy straciła wszystkie swoje dzieci.?
Przykład naszego Kolegi, który już od 12 lat zajmuje się pomocą w uzyskiwaniu wyższych odszkodowań od firm ubezpieczeniowych dla ofiar wypadków a wraz ze swoją strukturą obsłużył aż blisko 90 tys. osób na prawie 180 tys. spraw przeprowadzonych przez EuCO, udowadnia, że nie da się uodpornić na cierpienie innych. Niestety, po naszych drogach wciąż porusza się mnóstwo osób, odpornych na ostrzeżenia i informacje, mogące ocalić im lub ich bliskim życie w podobnych przypadkach. Tym razem prawdopodobnie wystarczyło, przewozić dzieci w fotelikach, żeby miały szansę na przeżycie. Właśnie z tego powodu nasz Kolega zdecydował się na opublikowanie swojej relacji a my przekazujemy ją Wam. Ku przestrodze!
?Mam traumę po tym co widziałem, ale piszę to przede wszystkim po to, by ci, którzy wożą dzieci zadbali o to, aby dzieciak siedział w dobrym foteliku. I zwolnijmy proszę…?
Pełna treść artykułu na: http://tinyurl.com/zag89eg