Wielu z nas żyje w przekonaniu, że odpowiedzialność towarzystwa ubezpieczeń jest nieograniczona. Rzeczywistość wygląda jednak inaczej.
Wysokość sumy gwarancyjnej, a zatem maksymalnego limitu odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń wynosi obecnie w Polsce 5 mln euro za szkody na osobie oraz 1 mln euro za szkody związane z mieniem. Niestety nie zawsze tak było?
Obowiązkowe ubezpieczenie OC dla posiadaczy pojazdów mechanicznych funkcjonuje w Polsce począwszy od miesiąca stycznia 1962 roku. Początkowo w przepisach nie określono górnej granicy odpowiedzialności ubezpieczycieli. Limit odpowiedzialności gwarancyjnej zakładu ubezpieczeń wprowadzono dopiero w 1991 roku i wynosił on wówczas 7,2 mld zł (przed denominacją) w odniesieniu do jednego zdarzenia. W kolejnych latach kilkukrotnie ustawodawca dostrzegał konieczność wzmocnienia pozycji osób poszkodowanych poprzez podwyższenie górnego limitu odpowiedzialności ubezpieczycieli. Aktualnie obowiązujące sumy gwarancyjne w obowiązkowym ubezpieczeniu OC zapewniają należytą ochronę dla osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych, jednakże ofiary wypadków drogowych sprzed kilkunastu lat bardzo często zostają bez środków do życia z powodu wyczerpania się sum gwarancyjnych ubezpieczenia, które przed laty były ustalone na bardzo niskim poziomie.
Wyczerpanie się sumy gwarancyjnej oznacza bowiem, że poszkodowanemu w wypadku przestają być wypłacane świadczenia odszkodowawcze
Jedną z takich osób była Pani Anna, która w 1996 roku brała udział w wypadku komunikacyjnym, w konsekwencji którego doznała poważnych, nieodwracalnych obrażeń ciała. Pani Anna została uznana za osobę trwale niezdolną do pracy i samodzielnej egzystencji.
Obowiązujące w dacie wypadku Pani Anny, rozporządzenie Ministra Finansów z dnia
09 grudnia 1992 roku w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów ustalało, że suma gwarancyjna ubezpieczyciela wynosiła w przeliczeniu ok. 600.000 EUR
Pismem z października 2014 roku zakład ubezpieczeń poinformował poszkodowaną, iż suma gwarancyjna wynikająca z zawartej umowy ubezpieczenia potwierdzonej polisą ubezpieczeniową uległa wyczerpaniu, w związku z czym z początkiem listopada 2014 roku ubezpieczyciel zaprzestanie wypłacania renty przyznanej Pani Annie orzeczeniem sądowym. Pani Anna z dnia na dzień miała pozostać bez środków niezbędnych do życia?
Mając na uwadze bezsprzeczną konieczność ochrony i zabezpieczenia interesów prawnych Pani Anny, jako osoby poszkodowanej w wyniku czynu niedozwolonego, a także kierując się zasadami słuszności i współżycia społecznego, prawnicy Kancelarii Radców Prawnych EuCO podjęli decyzję o reprezentowaniu Pani Anny przeciwko ubezpieczycielowi w postępowaniu sądowym dotyczącym podwyższenia sumy gwarancyjnej i złożyli w tej sprawie pozew.Po długiej walce naszych mecenasów, w czerwcu 2018 roku sprawa znalazła swój szczęśliwy finał. Sąd Rejonowy w Sopocie orzekł bowiem, że odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń wobec Pani Anny, wynikająca z polisy OC posiadacza pojazdu, którym kierował sprawca wypadku, nie wygasa wraz z wyczerpaniem się sumy gwarancyjnej przewidzianej przepisami cyt. wyżej rozporządzenia Ministra Finansów. Ponadto Sąd ustalił górną odpowiedzialności (tzw. sumę gwarancyjną) pozwanego towarzystwa ubezpieczeń do kwoty ponad 17,5 mln zł. Wyrok nie jest prawomocny.