38-letni Pan Damian otrzyma w sumie około 1 miliona złotych po tym, jak 6 lat temu został nieodwracalnie sparaliżowany w wyniku tragicznego upadku z rusztowania, zdecydował Sąd Apelacyjny w Katowicach. To jedno z najwyższych odszkodowań w Polsce dla ofiary wypadku przy pracy.
Początek walki o zadośćuczynienie, niestety nie był tak obiecujący. Co więcej, gdyby nie szybkie działanie prawnika EuCO, Pan Damian mógł nigdy nie otrzymać należnych mu pieniędzy.
Bezpośrednio po zdarzeniu, jak w przypadku większości wypadków w pracy, sporządzony został protokół BHP. Wskazano tam, że wyłączną winę za to zdarzenie ponosi sam poszkodowany. Prokuratura, która prowadziła postępowanie nie doszukała się jakiegokolwiek zawinienia pracodawcy i umorzyła postępowanie ze względu na brak znamion czynu zabronionego. W tym właśnie momencie do Pana Damiana dotarł Agent EuCO. Na dwa dni przed upływem terminu wniesienia zażalenia na postanowienie prokuratury, przekazał pełną dokumentację do mecenasa EuCO. Sporządzone zostało odwołanie, w którym wypunktowane zostały błędy w postępowaniu i to co najważniejsze, argumenty na zawinienie pracodawcy pana Damiana. Na skutek tych właśnie działań prokuratura na nowo podjęła czynności, doprowadzono do postawienia zarzutów przełożonego Pana Damiana, a następnie do jego skazania. Dopiero wówczas możliwe było zgłoszenie roszczeń odszkodowawczych do ubezpieczyciela pracodawcy. Na kolejny sukces musieliśmy jeszcze poczekać.
W 2013 roku towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaciło mężczyźnie zaledwie 29,7 tys. złotych uznając, że Pan Damian w 70 procentach przyczynił się do wypadku. Kancelaria EuCO stwierdziła, że ze względu na tragiczny stan zdrowia młodego mężczyzny i sytuację jego najbliższych wypłacona kwota była rażąco niska i w 2015 roku złożyła pozew sądowy o zapłatę dodatkowej kwoty zadośćuczynienia.
EuCO powołało zespół biegłych, mi. in. z zakresu ortopedii, psychologii, rehabilitacji, seksuologii, a także specjalistów w dziedzinie ustalania wysokości rent z tytułu niezdolności do pracy. Ich opinie jednoznacznie wskazywały, że środki finansowe przekazane przez towarzystwo ubezpieczeniowe uniemożliwiają dalsze leczenie i rehabilitację Pana Damiana i nie zabezpieczają bytu Jego rodzinie.
Sąd Apelacyjny w Katowicach wydał wyrok, który przyznaje Panu Damianowi około miliona złotych tytułem zadośćuczynienia, zaległych rent, odsetek i zwrotu kosztów sądowych. Pan Damian ma otrzymywać również dodatkową rentę dożywotnią? 3,5 tysiąca złotych miesięcznie. Sąd Apelacyjny uznał, że Pan Damian w pewnym stopniu przyczynił się do wypadku, ponieważ powinien odmówić rozpoczęcia pracy na niewłaściwie przygotowanym stanowisku. Wyrok jest prawomocny.
?Tak wysoka kwota nie zwróci Panu Damianowi zdrowia, ale przynajmniej pomoże w organizacji specjalistycznego leczenia i zapewnieniu codziennej opieki. W wyniku wypadku Pan Damian potrzebuje stałej opieki, ciągle trwa także Jego leczenie i rehabilitacja, a to są ogromne koszty. Jego żona musiała zrezygnować z pracy i stale zajmuje się mężem? ? podkreśla mec. Daniel Gadawski, pełnomocnik Pana Damiana, reprezentujący Kancelarię Radców Prawnych EuCO.
?Byliśmy oburzeni kwotą, jaką zaproponowało towarzystwo ubezpieczeniowe. To niemoralne i nieetyczne. Pogrążony w traumie i bólu Pan Damian, któremu zawalił się świat po wypadku, dowiedział się, że Jego cierpienie jest warte niespełna 30 tysięcy złotych. To pokazuje, jak bardzo potrzebne są kancelarie odszkodowawcze ? silne organizacje, które wspierają poszkodowanych i Ich bliskich w walce o należne im odszkodowania z potężnymi towarzystwami ubezpieczeniowymi?, powiedziała mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk, Prezes Ogólnopolskiej Izby Pośredników i Przedstawicieli Firm Odszkodowawczych?.